Pisanie jest cierpieniem
nic z tego
ofiara składana na ołtarzu, pod którym brak świadków
pisanie to skazanie
nekrolog
po śmierci ktoś sczyta
lub u schyłku i spadku życia
Wszystko dotąd paliłem
od siedemnastego roku życia paliłem drogę, po której kroczyłem
z dymu, popiołu,żaru trudno jest dojrzeć
to co nastąpi
Teraz nic do pochwalenia
wszystko pochłonęła ziemia
i gwiazdy
ale i to jest jednością ewaporacji
Więc co pozostaje
czy jeszcze zostało
czy da się budować